Treść artykułu

Młoda dziewczyna z białą laską siedzi w pokoju.

Talenty medialne wśród osób z niepełnosprawnościami poszukiwane

Osoby z niepełnosprawnościami powinny być znacznie lepiej reprezentowane w mediach i biznesie. Agencja Unmute pomaga w rozwijaniu karier takich twórców, aktorów i muzyków. O tym, jak to robi, opowiada Monika Rosłoniec.

Filip Zagończyk: Jak powstało Unmute?

Monika Rosłoniec, general manager: Agencja Unmute powstała w wyniku długofalowej współpracy Polskiego Związku Głuchych i Group One trwającej od 2016 roku.  W tym czasie będąca częścią Group One − agencja Change Serviceplan oraz PZG zrealizowali i przeprowadzili wspólnie trzy duże kampanie społeczne podejmujące temat wykluczenia osób głuchych z życia społecznego i kulturalnego. Od wielu lat Change Serviceplan realizowała kampanie społeczne dla związku. W 2022 roku było o nas głośno, ponieważ teledysk z udziałem osób niesłyszących wziął udział w preeliminacjach do Eurowizji. Obejrzało go ponad trzy miliony osób. Na bazie tego sukcesu powołaliśmy Unmute.

F.Z: Czym zajmuje się wasza agencja?

Chcemy, aby osoby z niepełnosprawnościami miały swoją reprezentację w mediach. Naszym celem jest promowanie utalentowanych twórców, aktorów, muzyków, modeli i modelek. Rozmawiając z przedstawicielami firm i grup medialnych, widzimy, jak niska jest świadomość społeczna dotycząca różnych niepełnosprawności. Nawet w teorii świadomi, wykształceni ludzie, często nie zdają sobie sprawy, że osoby niewidome sprawnie korzystają z Internetu, a osoby głuche mają własny, polski język migowy i często nie znają dobrze języka polskiego. Trzeba wykonać ogromną pracę, żeby te kwestie wyjaśnić. Z drugiej strony, kiedy to się udaje to osoby z różnych firm są chętne do działania i wprowadzania zmian. Widzę dużą otwartość na osoby z niepełnosprawnościami. A to mnie bardzo cieszy.

F.Z: Jak można się do was zgłosić?

M.R: Wystarczy wysłać maila ze zdjęciem i krótkim opisem własnych osiągnięć. Przyjmujemy zgłoszenie, tworzymy profil i zaczynamy poszukiwania kontraktów.

F.Z: Od jak dawna i z jakimi sukcesami działacie?

M.R: Od października zeszłego roku, więc nasza historia jest jeszcze dość krótka. Mimo to nawiązaliśmy wiele kontaktów z dużymi klientami. W kampanii BLIKA wystąpiła nasza modelka poruszająca się na wózku. Szefostwo spółki zadeklarowało też, że będzie robić reklamy z tłumaczeniem na polski język migowy i być może audiodeskrypcją. Udało nam się także nawiązać współpracę z bankiem Millennium i zapewnić naszym twórcom kilka kontraktów.

F.Z: Rozmawiamy o świecie mediów i reklamy, w którym liczy się przede wszystkim odbiorca. Nawiązując do tego tematu, czy wiadomo, jakimi konsumentami są osoby niewidome?

M.R: Niewiele jest badań na ten temat i to również staramy się zmienić. Wspólnie z agencją badawczą Kantar, Polskim Związkiem Niewidomych i Polskim Związkiem Głuchych realizujemy właśnie badanie dotyczące postaw konsumenckich osób z niepełnosprawnością wzroku i słuchu. Wyniki będą znane w maju. Na razie wiemy, że osoby niewidome za najważniejszą barierę utrudniającą funkcjonowanie w społeczeństwie uznały brak świadomości społecznej. Doskonale to rozumiem. Kilka tygodni temu, rozmawiałam z dziennikarzem, który przygotowując artykuł miał dobre intencje. Niestety powielał wszystkie stereotypy związane z niepełnosprawnością. Działania z osobami z niepełnosprawnościami kategoryzował od razu jako działania charytatywne, podczas gdy my realizujemy po prostu normalną działalność biznesową. Oferujemy konkretne usługi, a pozyskane środki częściowo trafiają do Group One, a częściowo do Polskiego Związku Głuchych, który jest udziałowcem w Unmute.

Mamy w planach również projekty społeczne i edukacyjne. Liczymy na to, że nasze działania spowodują, że osoby z niepełnosprawnościami będą postrzegane w społeczeństwie w sposób niestereotypowy, co ułatwi im robienie karier oraz realizację zawodowych marzeń.

 

Rozmawiał Filip Zagończyk