Wybuchowy Alfred
Alfred Nobel miał charyzmę.
Był to człowiek pomysłowy,
a do tego, daję słowo,
odrobinę… wybuchowy.
Nie dlatego, że się złościł.
Innym starał się nie wadzić.
Ot, po prostu z ciekawości
lubił czasem coś wysadzić.
To wynalazł detonator,
to znów trochę balistytu,
to zmajstrował na uboczu
kilka lasek dynamitu.
W wymyślaniu wynalazków
miał z pewnością wielką wprawę,
więc dorobił się majątku
oraz zdobył sporą sławę.
Ufundował też nagrodę,
z której Szwecja do dziś słynie.
(Czym naraził się podobno
i znajomym, i rodzinie).
Pisał wiersze, nawet książki,
był po prostu wyjątkowy,
lecz… wystarczy już tej wiedzy.
Jeszcze nam wysadzi głowy!
balistyt – proch bezdymny
ANNA PASZKIEWICZ
Wiersz ukazał się w “Promyczku” nr 6/2024.
Czasopisma PZN współfinansowane są ze środków PFRON.