Treść artykułu

Grafika symboliczna. Wycięte z papieru postacie osób, które trzymają się za ręce, jedna z nich ma okulary i laskę.

Warsztaty Terapii Zajęciowej: rehabilitacja ‒ tak, zatrudnienie ‒ nie

Najwyższa Izba Kontroli opublikowała wyniki kontroli działalności Warsztatów Terapii Zajęciowej (WTZ). Okazało się, że efekty społeczne były zauważalne, natomiast w obszarze zatrudnienia pracowników nie było efektów.

Najwyższa Izba Kontroli w lipcu zorganizowała panel dyskusyjny ekspertów „Zatrzymani w terapii – gdzie kończy się rehabilitacja, a zaczyna stagnacja?”. Analizowano tam efekty kontroli WTZ.

Wnioski zaprezentowane w trakcie tego panelu były następujące: „Warsztaty Terapii Zajęciowej dla osób z niepełnosprawnościami nie spełniały w pełni swojej roli. Rehabilitacja trwała średnio kilka, a nawet kilkanaście lat i najczęściej nie zapewniała przygotowania do wejścia lub powrotu na rynek pracy. W latach 2021–2023 corocznie zatrudnienie podjęło mniej niż 2% uczestników WTZ biorących udział w terapii zajęciowej w skontrolowanych jednostkach. Na przyjęcie do WTZ też trzeba było długo czekać, w skrajnym przypadku nawet do trzech lat. W ocenie NIK taki stan rzeczy to przede wszystkim efekt słabości obowiązującego prawa oraz brak odpowiednich mechanizmów zapewniających rotację uczestników WTZ”.

Celem Warsztatów Terapii Zajęciowej jest prowadzenie rehabilitacji społecznej i zawodowej w zakresie pozyskiwania lub przywracania umiejętności niezbędnych do podjęcia zatrudnienia przez osoby z niepełnosprawnościami. Jednak w kontrolowanych jednostkach, w związku z podjęciem zatrudnienia, warsztaty corocznie opuszczało zaledwie od 1,1% do 1,8% uczestników.

Założenie systemu rehabilitacji zawodowej jest takie, że jeśli możliwości uczestnika WTZ oraz efekty odbywanej przez niego terapii zajęciowej wskazują na realną szansę na podjęcie przez niego zatrudnienia, powinien mieć on możliwość swobodnego przechodzenia pomiędzy głównymi podmiotami systemu, czyli: zakładami aktywizacji zawodowej (ZAZ) lub zakładami pracy chronionej (ZPCH). Nie wyklucza to również podjęcia zatrudnienia przez uczestnika WTZ na otwartym rynku pracy. Natomiast jeśli możliwości psychofizyczne uczestnika nie pozwalają na kontynuowanie terapii zajęciowej lub nie przynosi ona efektów, to osoba taka powinna zostać skierowana do innego ośrodka wsparcia, np. środowiskowego domu samopomocy (ŚDS). Taki proces rehabilitacji powinien zagwarantować rotację uczestników WTZ, skracając czas oczekiwania innych osób z niepełnosprawnościami na przyjęcie do tej jednostki.

Zarówno w skontrolowanych jednostkach WTZ, jak i na terenie ośmiu skontrolowanych powiatów, głównym problemem była niska rotacja uczestników warsztatów, a także znikomy odsetek ich odejść ze względu na podjęcie pracy. Kwestie, które utrudniały samym uczestnikom WTZ podjęcie zatrudnienia dotyczyły m.in.: obaw o utratę świadczeń rentowych, problemów związanych z transportem do miejsca pracy, a także obniżonej samooceny. Innym problemem było również niewielkie zainteresowanie pracodawców do zatrudniania uczestników WTZ. We wnioskach ekspertów znalazł się również postulat zwiększenia liczby funkcjonujących ZAZ, a także więcej miejsc w ŚDS, do których powinni być kierowani uczestnicy WTZ, którzy takiego wsparcia potrzebują.

Źródło: Naczelna Izba Kontroli