Nasze rozmowy
Wkrótce nadejdą upragnione przez wszystkich święta Bożego Narodzenia. Czekamy na nie cały rok, bo poza tym, że można wtedy trochę odpocząć od szarej codzienności, święta te mają w sobie coś niezwykłego. Nawet ci, którzy na co dzień znajdują wiele powodów do smutku, potrafią w tym czasie przynajmniej na chwilę wzniecić w sobie radość. Wypływa to chyba z dawnej, ale jakże trwałej tradycji, która towarzyszyła i nadal towarzyszy narodzeniu bożego Dzieciątka.
Nawet ludzie z różnych powodów ze sobą skłóceni w wigilijny wieczór dzielą się opłatkiem, zasiadają do wspólnej wieczerzy, co świadczy o tym, że przebaczają sobie wzajemnie wszelkie przewinienia.
Tak dzieje się wśród katolików, gdzie cały świąteczny nastrój ma swoją religijną podbudowę. Ale święta Bożego Narodzenia obchodzone są na całym świecie, a świętują nawet ci, którzy nie kojarzą bądź też nie chcą kojarzyć tych uroczystości z religią. Takie sytuacje występują np. w Królestwie Danii, gdzie większość ludzi nie identyfikuje się z żadną religią. Duńczycy jednak bardzo uroczyście świętują. Fakt ten można przypisać chyba wyłącznie narodowej tradycji. Już 24 grudnia jest tam wolny od pracy. Oczywiście wieczorem tego dnia gromadzi się przy wspólnym stole cała rodzina. Nie spożywa się jednak postnych dań. Wręcz przeciwnie – ta kolacja obfituje w mięsa i trunki. Nie ma nawet tradycji składania sobie życzeń i dzielenia się opłatkiem. Jednym, co nieco przypomina naszą wigilię, jest obowiązkowo podawane tego wieczoru w Danii postne danie – gruboziarnisty brązowy ryż z dużą ilością najróżniejszych bakalii i bitą śmietaną. Tylko w jednej porcji ukryty jest zawsze cały orzech laskowy, a kto go znajdzie, otrzymuje od gospodyni domu jakąś niespodziankę. Świąteczne prezenty wręczają sobie wszyscy dopiero przy uroczystym śniadaniu w pierwszy dzień świąt Bożego Narodzenia. Poza tym świąteczny czas upływa na rodzinnych spotkaniach, wspólnych spacerach i spożywaniu obfitych, smacznych posiłków, które przygotowuje się przed świętami, aby wszyscy mogli jednakowo odpoczywać. Ponieważ na co dzień kobieta pełni tu funkcje związane z prowadzeniem domu, to w okresie świątecznym cała rodzina dzieli między siebie konieczne do wykonania w domu czynności.
***
Jeszcze inaczej świętują Boże Narodzenie protestanci. Tu nie odchodzi się od tradycji związanej z religią, ale jest ona inna od naszej. W wigilijne popołudnie całe rodziny udają się do kościoła. Wprawdzie protestanci czynią to niezbyt często w ciągu całego roku, ale w wigilijny dzień uważają pójście do kościoła za swój obowiązek. Po uroczystym nabożeństwie, które symbolizować ma naszą nocną pasterkę, wszyscy wracają do domów i zaczynają świętować od spożycia bardzo uroczyście przygotowanej kolacji, ale bez zachowania postu. Tradycyjną potrawą jest w tym dniu gęś, bez której wieczerza nie może istnieć. Pozostałe dni świąteczne nie różnią się od naszych, jeśli chodzi o tradycje domowe. Nie ma tu jednak na ogół zwyczaju chodzenia do kościoła.
To tylko krótkie przykłady na to, że święta Bożego Narodzenia obchodzi się bardzo różnie. Jakieś odrębności istnieją w tym względzie prawie w każdym kraju. Jednakże faktem łączącym wszystkich w tym okresie jest chęć czynienia sobie wzajemnego dobra oraz przebaczanie zła, a więc atmosfera prawdziwego pokoju. Chyba przez cały rok trudno jest czasami zaznać tyle niezakłamanej ludzkiej życzliwości, ile zaobserwować jej można właśnie w tym czasie. Jest to zatem okres bardzo podniosły i stąd wynika chyba nasze oczekiwanie na jego nadejście.
***
Świąteczna przerwa w szkole i dla wielu z was wymarzony pobyt w domu, gdzie jesteście u siebie, na luzie, już bardzo blisko. Warto jednak pamiętać, że w tej swobodzie powinna być odrobina elegancji i dużo wzajemnej życzliwości. Podobno człowieka naprawdę kulturalnego od wytresowanego odróżnia sposób bycia w domu. Wytresowany zrzuca z siebie tzw. maniery i to, co nazywa się dobrym wychowaniem, jak krępujący go gorset. Człowiek kulturalny jest po prostu kulturalny, bo nie umie być inny.
Po domu chodzimy w strojach wygodnych i funkcjonalnych, ale to nie znaczy, że wolno nam wyglądać niechlujnie, niezgrabnie i szaro. W domu nie obowiązuje ceremoniał, ale trzeba mówić sobie komplementy, np. że smakuje nam obiad, że rozmowa jest interesująca, że bardzo lubimy siostrę lub brata. Taki zwyczaj, choć jeden komplement dla każdego codziennie, bardzo ociepla aurę domową. A w takiej atmosferze po prostu dobrze się żyje.
***
Rady dla każdego
W sezonie jesienno-zimowym bardzo łatwo o infekcje. Grypa lub ciągłe katary i bóle głowy to nic przyjemnego. Badania naukowe wykazały, że stosując rozmaite proste metody, możemy stać się bardziej odporni na infekcje. Oto niektóre z nich.
- Pomóż płucom, oczyszczając skórę. Regularny masaż skóry całego ciała poprawi krążenie i oczyści pory. Ułatwi w ten sposób wydalanie toksycznych substancji i odciąży płuca. Nacieraj więc gąbką skórę całego ciała codziennie, najlepiej przed kąpielą. Zabieg kończ chłodnym prysznicem.
- Usprawniaj system limfatyczny, który wspomaga układ odpornościowy organizmu. Ruch limfy wzmagają ćwiczenia fizyczne. Poświęć kilka godzin tygodniowo na spacer, bieg, pływanie lub gimnastykę.
- Pomóż swoim nerkom. Ten doskonały system filtracyjny znajduje się pod silną presją w czasie walki organizmu z chorobą. Staraj się więc utrzymać sprawność nerek. Pomoże ci w tym napar z pietruszki. Trzy filiżanki dziennie takiej herbatki pite przez tydzień znakomicie poprawią funkcjonowanie nerek.
- Uzupełnij dietę witaminami i mikroelementami. Najważniejsza jest witamina C. Zapotrzebowanie na nią rośnie w czasie walki z infekcją. Konieczne jest również spożywanie dużej ilości warzyw zawierających beta-karoten, np. marchew. Dla systemu immunologicznego, czyli odpornościowego, ważne są też mikroelementy, np. selen, magnez, cynk.
„Światełko” nr 12, 2008 r.
Fot. Shutterstock