Treść artykułu

Okulista zagląda w oczy pacjentki w trakcie wizyty w gabinecie.

Nadchodzi tsunami chorób siatkówki

Starzejące się społeczeństwo, wzrost liczby pacjentów z chorobami wzroku związanymi z wiekiem i długi czas oczekiwania w kolejkach do okulistów to wnioski z dokumentu „Jak widzą Polacy – policy brief” przygotowanego przez ekspertów z Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego. Brak działania oznacza zgodę na taką sytuację.

Lekarze eksperci z Wydziału Nauk o Zdrowiu Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego przygotowali ważny dokument „Jak widzą Polacy – policy brief”. Raport wskazuje najważniejsze wyzwania w opiece okulistycznej z perspektywy zdrowia publicznego. Wyniki zostały omówione w trakcie konferencji zorganizowanej na uczelni w październiku. Wytyczne omówili:
prof. dr hab. n. med. Marek Rękas, konsultant krajowy ds. okulistyki, kierownik Kliniki Okulistyki Wojskowego Instytutu Medycznego ‒ PIB oraz dr hab. n. med. i n. o zdr. Filip Raciborski, współautor dokumentu „Jak widzą Polacy – policy brief”, prodziekan ds. zdrowia publicznego na Wydziale Nauk o Zdrowiu Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego.

„Funkcjonujący w Polsce system leczenia chorób oczu, a w szczególności siatkówki, możemy uznać za bardzo dobry, jeśli rozpatrujemy jego ogólne założenia. Program lekowy B.70 oferuje szeroki dostęp do nowoczesnego leczenia neowaskularnej (wysiękowej) postaci zwyrodnienia plamki związanego z wiekiem oraz cukrzycowego obrzęku plamki. Czas oczekiwania na leczenie w wypadku osób kwalifikowanych do programu obecnie już nie stanowi problemu. Wyzwaniem natomiast staje się kwestia braku rozwiązań sprzyjających wczesnemu diagnozowaniu pacjentów i włączanie ich do leczenia na jak najwcześniejszym etapie. Problemem jest także niska świadomość społeczeństwa dotycząca m.in. chorób siatkówki i kwestii lekceważenia pierwszych objawów. Aby poprawić sytuację, konieczne staje się wprowadzenie nowych rozwiązań, które usprawniłyby działanie systemu” – napisano w rekomendacjach opracowania „Jak widzą Polacy – policy brief”.

Według danych GUS, w 2019 r. trudności z widzeniem zgłaszało 20,1% mieszkańców Polski w wieku 15 lat i więcej. Problemy ze wzrokiem wymieniała co czwarta osoba powyżej 50. roku życia (25%) oraz częściej niż co druga osoba powyżej 80. roku życia (55,7%). Jak podano w raporcie wśród dorosłych mieszkańców Polski powyżej 60. roku życia niewidomi stanowią ok. 0,1% osób.

„Sztuczna inteligencja otwiera wiele nowych możliwość w diagnostyce chorób siatkówki. Jednakże tego typu rozwiązania wymagają użycia dedykowanego oprogramowania oraz wprowadzenia danych w formie cyfrowej (np. obrazy OCT). (…) Obecnie obserwujemy bardzo duży postęp w zakresie technologii IT oraz sztucznej inteligencji. Część z dostępnych już rozwiązań mogłaby być stosowana z powodzeniem na poziomie POZ, ale barierą jest ich koszt. Jednakże wraz z upowszechnieniem się tego rodzaju rozwiązań oraz postępem w zakresie cyfryzacji systemu ochrony zdrowia, można się spodziewać, że część z nich będzie mogła być z powodzeniem implementowana w ramach praktyki lekarza rodzinnego” – napisano w publikacji.

Stan leczenia chorób wzroku w Polsce skomentował konsultant krajowy ds. okulistyki prof. Marek Rękas. „W Polsce od kilku lat funkcjonuje dobry program lekowy leczenia chorób siatkówki. Umożliwia on leczenie pacjentów w oparciu o najnowsze standardy, zarówno w zakresie zwyrodnienia plamki związanego z wiekiem, jak i w przypadku cukrzycowego obrzęku plamki. W chwili obecnej jest to program obejmujący największą grupę chorych wśród wszystkich programów lekowych finansowanych ze środków publicznych. Dostępność do leczenia ograniczana jest jednak przez brak regulacji w zakresie ambulatoryjnej opieki specjalistycznej i w związku z tym utrzymujące się długie kolejki do leczenia w ramach gabinetów okulistycznych. Taka sytuacja również wpływa na późne rozpoznawanie i wydłużanie się drogi pacjenta do leczenia w ramach programu lekowego. Należy również wprowadzić do programu nowe jednostki chorobowe np. leczenie zakrzepu żyły środkowej siatkówki czy chorób rzadkich, takich jak choroba Lebera. Zmiany w tym zakresie znacznie poprawią poziom leczenia chorób siatkówki w Polsce”.

JR/Centrum Komunikacji PZN