Treść artykułu

Lekarz w białym kitlu. Ma ręce złożone na piersiach, w dłoni trzyma stetoskop.

Mniejsze kolejki do kardiologa i nie tylko

Od 1 marca br. zostaną zniesione limity na pierwsze wizyty u neurologa, endokrynologa, ortopedy i kardiologa. Związane jest to ze wzrostem wyceny tych świadczeń, który docelowo wyniesie 30%.

Ministerstwo Zdrowia zdecydowało się znieść limity w tych czterech rodzajach poradni, ponieważ są tam największe kolejki. Na wizytę czeka w nich ogółem ok. 700 tys. pacjentów. Zapisanie się na pierwszą konsultację do lekarza specjalisty jest kluczowe, ponieważ wtedy ustalany jest plan leczenia. Jeśli pacjenci szybko nie dostaną się do specjalisty, ich stan się pogorszy, a leczenie będzie kosztować dużo więcej.

By zachęcić lekarzy do przyjmowania większej liczby pacjentów, Narodowy Fundusz Zdrowia płaci już o ok. 50% więcej za pierwszą wizytę. Takie rozwiązanie zostało wprowadzone w drugiej połowie 2019 r. Prognozy ministerstwa wskazują, że dzięki nowemu systemowi czas oczekiwania na wizytę istotnie się skróci.

NFZ zwiększy także wycenę wszystkich świadczeń specjalistycznych. W lipcu 2020 r. o ok. 17%, a od stycznia 2021 r. o kolejne 10%. Szacuje się, że zniesienie limitów oraz podniesienie wycen opisywanych czterech rodzajów świadczeń będzie kosztować ok. 300 mln zł w 2020 r.

– Idziemy sprawdzoną ścieżką znoszenia limitów, którą zapoczątkowaliśmy w zeszłym roku dla rezonansu magnetycznego, tomografii komputerowej, operacji zaćmy i endoprotezoplastyki – podkreśla Adam Niedzielski, prezes NFZ.

Źródło: Ministerstwo Zdrowia

Fot. Unsplash