Treść artykułu

dziewczyna w okularach do VR stoi na ścieżce w egzotycznym kraju (świeci słońce, są plamy po obu stronach ścieżki) i dotyka czegoś na panelu, który się przed nią utworzył, jakby dotyczył rzeczywistości; świat wirtualny łączy się z realnym

Metaverse, metawersum, metaświat – czym jest?

Wirtualna rzeczywistość, w której wszystko jest możliwe? „Świat w świecie” albo alternatywna rzeczywistość. Metaverse, metawersum, metaświat to nowy trend technologiczny, który najprawdopodobniej zdominuje Ziemię. Czy już o nim słyszeliście?

Najprościej wyjaśniając, jest to pewna wizja przyszłości cyfrowego świata w 3D poza dzisiejszym Internetem, a dokładniej – koncepcja świata, w którym łączą się różne wirtualne przestrzenie. W przyszłości będziemy mogli, bez wychodzenia z domu, np. udać się na wycieczkę do muzeum do innego miasta, a nawet państwa, zaprosić tam swoich znajomych i wspólnie spędzać każdą chwilę.

Ktoś mógłby się oburzyć i powiedzieć: „No ale jak to, przecież już teraz możemy udać się na wirtualny spacer, np. po muzeum”. Tak, ale sami. Obecnie możemy skorzystać z takiej usługi, z tą różnicą, że bez znajomych, przyjaciół czy rodziny, którzy w metawersum będą tuż obok nas. Jeszcze nie jest to dokładnie ustalone i opracowane, ale za pomocą „specjalnego sprzętu” (być może specjalistycznych okularów i dostępu do komputera) będziemy mogli wspólnie z innymi uczestniczyć w wirtualnym świecie.

Wirtualna rzeczywistość w grach i nie tylko

Termin „metawersum” pojawił się po raz pierwszy w 1991 r. w powieści „Śnieżyca” (ang. „Snow Crash”) Neala Stephensona. Autor przedstawił go jako rozbudowany świat wirtualny, w którym można prowadzić równoległe życie. W trójwymiarowej przestrzeni bohaterowie (ludzie jako awatary) jeżdżą samochodem, chodzą na zakupy czy podziwiają bardzo realistycznie wyglądające budynki.

W 2021 r. Mark Zuckerberg (twórca Facebooka) zaprezentował koncepcję stworzenia metawersum. Jak zakładają technolodzy, będzie to świat, w którym ludzie zaczną się spotykać, pracować i bawić. Niektóre gry ukazują, jak może on wyglądać. Przykładem jest popularny „World of Warcraft”, gdzie gracz przesiąka wielkim światem online zaludnionym przez różne postacie sterowane komputerowo i ludzkie awatary, które np. nawiązują kontakty towarzyskie.

Szwedzka sieć odzieżowych sklepów H&M rok temu zapowiedziała prace nad otwarciem pierwszego wirtualnego sklepu w metawersum z odzieżą, którą można nosić tylko w cyfrowym świecie.

W świecie rzeczywistym element ten wykorzystuje np. producent samochodów Nissan. Testowana jest opcja umożliwiająca połączenie się w wirtualnym świecie z dowolną osobą, która pojawi się w samochodzie jako trójwymiarowy awatar, aby dotrzymać nam towarzystwa w czasie długiej podróży.

Czy jesteśmy na to gotowi?

Czeka nas połączenie odrębnych wirtualnie światów w jeden zintegrowany świat online, który z kolei łączy się z tym fizycznym. Nie będzie to zastrzeżone, markowe środowisko, jak pojedyncza strona internetowa, ale połączony świat wielu środowisk o różnym charakterze, zarówno publicznym, jak i prywatnym – podobnie jak Internet.

Taka przyszłość nie każdemu może się spodobać, ale raczej nie zdołamy jej uniknąć. Od nas zależy, jak ten wynalazek wykorzystamy. Czy będziemy w metawersum spędzać cały swój czas, a w realnym świecie jedynie spać? Czy może podejdziemy do tego, jak do szansy na rozwój kreatywności, ciekawej edukacji i nowych możliwości? Wszystko zależy od naszego podejścia. Nowe spojrzenie na świat jest już blisko.

Fot. Pixabay

***

Artykuł ukazał się w „Pod lupą” nr 3/2023.

Więcej zarówno o czasopiśmie, jak i prenumeracie dowiesz się, klikając tutaj: https://pzn.org.pl/wydawanie-czasopism/pod-lupa/.

Wydawanie czasopism i biuletynu jest współfinansowane ze środków PFRON.