Treść artykułu

Mężczyzna siedzi w pokoju na sofie i czyta książkę niewidomej kobiecie.

Jadwiga Stańczakowa – warto znać, warto pamiętać

Już wkrótce premiera książki „Jadwiga. Opowieść o Stańczakowej” napisanej przez Justynę Sobolewską – wnuczkę bohaterki, krytyczkę i publicystkę „Polityki”. Z pewnością będzie to inspirująca lektura pozwalająca lepiej poznać tę wybitną postać, zarówno dla polskiej kultury, jak i środowiska osób z dysfunkcją narządu wzroku.

„[Autorka] wczytuje się w autofikcyjną twórczość Stańczakowej i przedziera się przez pełne niespodzianek archiwum pisarki. Odkrywa nie tylko fascynującą postać swojej babki, ale i jej zagmatwaną historię. Tworzy poruszający obraz skomplikowanych więzi rodzinnych…” − można przeczytać w zapowiedzi wydawnictwa Znak.

Jadwidze Stańczakowej, urodzonej w 1918 r., przyszło żyć w ciężkich czasach – II wojna światowa i czasy powojenne. To wszystko ukształtowało ją, ale nie zniszczyło marzeń, tylko nauczyło walki o nie. Nie poddała się, chociaż musiała się również mierzyć ze stopniową utratą wzroku (zwyrodnienie siatkówki).

Po wojnie zaczęła pracować jako dziennikarka w „Głosie Ludu”, „Głosie Wybrzeża” i w innych redakcjach. Gdy wreszcie na stałe zamieszkała w Warszawie, choroba była zaawansowana. Mimo tego Jadwiga nie zrezygnowała z kariery zawodowej. To właśnie wtedy rozpoczęła współpracę z Polskim Związkiem Niewidomych. Działała kilka lat w „Pochodni” i „Niewidomej Kobiecie”. Braille’a nauczyła się samodzielnie, w pracy używała magnetofonu. Na taśmach nagrywała również późniejsze teksty literackie, bo to tej właśnie działalności się poświęciła. W ten sposób radziła sobie z niepełnosprawnością i depresją – nie wahała się o nich mówić wprost w swoich tekstach.

Twórczość literacką rozpoczęła od cyklu felietonów radiowych. W 1979 r. zadebiutowała tomikiem wierszy „Niewidoma”. W 1982 r. napisała zbiór opowiadań „Ślepak” – na podstawie swojego życia. Duży wpływ na jej twórczość miał Miron Białoszewski – mentor, surowy krytyk, ale i orędownik jej talentu. To on namówił ją do pisania poezji. Ona została jego przyjaciółką, sekretarką i opiekunką. Na podstawie ich wspólnych zapisków „Dziennik we dwoje” (pisanych przez Stańczakową, uzupełnianych przez Białoszewskiego) powstał scenariusz filmu Andrzeja Brańskiego „Parę osób, mały czas” (2005). Po śmierci Białoszewskiego zajęła się uporządkowaniem jego literackiej spuścizny i popularyzacją twórczości. Zmarła w 1996 r. w Warszawie.

Książka „Ślepak” została ponownie wydana przez Wydawnictwo Znak w 2022 r. Z tej okazji w Tyflogalerii PZN na Konwiktorskiej w Warszawie odbyło się spotkanie dotyczące pisarki. Opowiadały o niej córka − Anna Sobolewska i wnuczka − Justyna Sobolewska: https://pzn.org.pl/mama-babcia-artystka-jadwiga-stanczakowa, https://pzn.org.pl/tyflogaleria-pzn-spotkanie-poswiecone-ksiazce-slepak-jadwigi-stanczakowej/.

W tym roku nadszedł czas na książkę o samej poetce. „Jadwiga. Opowieść o Stańczakowej” Justyny Sobolewskiej. Wydana przez Wydawnictwo Znak będzie do kupienia w wersji papierowej i jako e-book.

ABM/Centrum Komunikacji PZN