Treść artykułu

Eksperci biorący udział w panelu społecznym

Czy wybory są dostępne dla wszystkich?

Rzecznik Praw Obywatelskich i Międzynarodowy Instytut Społeczeństwa Obywatelskiego zorganizował debatę, pt.: Czy wybory są dostępne dla wszystkich? Jak zauważył Marcin Wiącek, przytoczone w dyskusji opinie osób reprezentujących różne środowiska to przydatny materiał do refleksji dla osób zaangażowanych w wybory.

W wydarzeniu wzięli udział: decydenci, przedstawiciele organizacji działających na rzecz osób z niepełnosprawnością oraz stowarzyszeń zajmujących się tematyką praw obywatelskich i demokracji, dziennikarze, a także pozostali zainteresowani. Pracownik Centrum Komunikacji PZN również uczestniczył w spotkaniu.

− Czy wziąć udział w wyborach? Na kogo oddać głos? To pytania, które zadają sobie wszyscy wyborcy, w tym osoby z niepełnosprawnością. Mają oni, tak jak inni obywatele, prawa wyborcze. Zadaniem państwa jest usuwać im bariery w tym zakresie. Uczynić wybory dostępnymi dla wszystkich − tak na otwarciu debaty mówił Marcin Wiącek, Rzecznik Praw Obywatelskich.

Zwrócił on uwagę na trzy kwestie, które wymagają rozwiązania w tym zakresie.

  1. Osobom ubezwłasnowolnionym, nawet częściowo, nie przysługują prawa wyborcze. Jest to przykład rażącego wykluczenia z życia obywatelskiego.
  2. Dostępność lokali wyborczych. Przed wyborami w 2019 r. pracownicy biura Rzecznika odbyli wizytacje lokali wyborczych. W większości, tj. w 80% warunki techniczne były niezgodne z przepisami. Jaki procent frekwencji został przez to utracony?

Co więcej, dodał Marcin Wiązek, wielu członków komisji obwodowych nie zdawało sobie sprawy z istnienia rozporządzenia Ministra Infrastruktury, określającego te warunki, a także wytycznych wydawanych przez Państwową Komisję Wyborczą.

  1. Alternatywne metody głosowania – obecnie to głosowanie korespondencyjne lub przez pełnomocnika. Aby skorzystać z tych form osoba z niepełnosprawnością musi posiadać orzeczenie. Uzyskanie orzeczenia nie może być warunkiem skorzystania z praw wyborczych.

Ponadto Marcin Wiącek powiedział, że pokłosiem tej dyskusji powinna być refleksja dla osób zaangażowanych w wybory. − Wybory powinny być dostępne dla wszystkich i żaden wyborca nie powinien się czuć wykluczony – podkreślił.

− Niezbędne jest wdrożenie alternatywnych metod głosowania, z wykorzystaniem nowych technologii. Takie rozwiązania służą wszystkim – powiedział na spotkaniu Paweł Wdówik, Pełnomocnik Rządu ds. Osób Niepełnosprawnych.

Doradczyni prezydenta, Paulina Malinowska-Kowalczyk wskazała na dane. 77% obywateli z niepełnosprawnościami w Polsce deklaruje, że chciałoby osobiście oddać głos w lokalu wyborczym. Jednocześnie, co piąty z nich przyznał, że z powodu niepełnosprawności nie brał udziału w głosowaniu.

W drugiej części spotkania (panelu społecznym) przedstawiciele organizacji i instytucji reprezentujących osoby z niepełnosprawnościami wskazali na potrzeby i bariery w procesie wyborczym.

Bartosz Marganiec, ekspert Instytutu Spraw Głuchych zauważył: − Dla osób głuchych język polski jest językiem obcym. Dlatego dla nas najważniejsza jest dostępność informacyjna. Bez niej nie mogę podejmować własnych decyzji, bo w telewizji nie ma ani napisów, ani tłumacza. Skąd mam zatem wiedzieć, co mówią politycy?

Osoby niewidome również zabrały głos, jedna z nich wskazała, że ułatwieniem dla niej byłoby głosowanie internetowe, natomiast druga wyznała, że chce tak jak inni głosować w lokalu wyborczym. Rozmówcy zauważyli także problem z dotarciem do lokali wyborczych, gdyż otoczenie takich miejsc jest często mało dostępne dla osób z niepełnosprawnością narządu i ruchu, i wzroku.

Paneliści mówili też o tym, że brakuje świadomości nt. dostępności u członków komisji wyborczych. Dobrym pomysłem byłoby zorganizowanie dla nich szkolenia z tego zakresu. Co więcej, komitety wyborcze w swoich przekazach powinny również myśleć o kwestii dostępności, a na razie, jak zauważyli specjaliści, jest to rzadkością.

− Zdarza się, że w procesie wyborczym zastosowana jest dostępność, ale czasem jest ona fikcyjna – mówiła dr Monika Szczygielska, szefowa zespołu Dostępni.eu. Przykładem jest sposób tłumaczenia na polski język migowy debat czy wystąpień. Zgodnie z wymogami tłumacz PJM powinien zajmować 1/8 ekranu telewizora, a często zajmuje o wiele mniejszą część i osoby głuche mają problem ze zrozumieniem przekazu, gdyż słabo widzą tłumacza.

Po zakończeniu rozmowy ekspertów, uczestnicy zadawali różne pytania i dzielili się swoją opinią i doświadczeniami. Wszyscy byli zgodni, że takie wydarzenie było potrzebne, a wnioski przydatne dla osób zaangażowanych w wybory.

Eksperci biorący udział w panelu naukowym

Uczestnicy spotkania, jedna osoba wstała i dzieli się swoją opinią

JR/Centrum Komunikacji PZN