Treść artykułu

Cooltura: Magiczny dom

„Dom wielu dróg” to trzeci tom serii „Zamek” autorstwa Diany Wynne Jones, brytyjskiej pisarki powieści fantasy przeznaczonych dla dzieci i młodzieży. Trylogia opowiada o czarnoksiężniku Hauru oraz jego ruchomym zamku. 

Na podstawie pierwszej części serii w 2004 r. Hayao Miyazaki nakręcił pełnometrażowy film anime. Został on nominowany do Oscara w kategorii najlepszy film animowany. Warto jednak pamiętać, że ekranizacja znacznie odbiega od swojego literackiego pierwowzoru – bohaterowie różnią się wyglądem, mają inne motywacje, reżyser położył także nacisk na wątki pacyfistyczne, które nie pojawiają się w powieści.

Akcja „Domu wielu dróg”, ostatniej część trylogii, która w Wielkiej Brytanii ukazała się w 2008 r., ponad 20 lat od wydania pierwszego tomu, rozgrywa się w Norlandii. Na początku czytelnicy poznają główną bohaterkę, która nie pojawia się we wcześniejszych tomach. Charmain, bo tak nazywa się dziewczyna, całymi dniami czyta książki, marzy o pracy w królewskiej bibliotece i nigdy nie wykonuje domowych obowiązków, więc pranie, gotowanie oraz sprzątanie to dla niej czynności owiane tajemnicą. Winni są temu poniekąd rodzice bohaterki, ponieważ obchodzą się z nią jak z jajkiem. Charmain śmiało można nazwać nieco rozpuszczoną osóbką. Tak się jednak składa, że jej stryjeczny dziadek William ciężko zachorował i potrzebuje kogoś, kto pod jego nieobecność zaopiekowałby się domem. Matka bohaterki nie może, bo prowadzi z mężem piekarnię i toną w zamówieniach na torty weselne. Ciotka Sempronia również ma dużo pracy. Padło więc na Charmain.

Zadanie to niełatwe również dlatego, że stryjeczny dziadek William jest czarodziejem, a jego dom przepełnia magia. Charmain natomiast o czarach nie ma zielonego pojęcia. Jej ojciec, co prawda, korzysta z nich podczas pieczenia, ale matka potępia magiczne sztuczki, więc bohaterka niczego nie wie na ten temat. Poza tym mieszka w szacownej dzielnicy i chodzi do szkoły, w której nigdy nie uczono magii, uznając ją za coś niemal wulgarnego. Chcący zgłębiać jej tajniki musieli zatrudniać prywatnego nauczyciela.

Stryjeczny dziadek na szczęście zostawił bohaterce mówione instrukcje, dzięki którym może ona np. dowiedzieć się, skąd wziąć śniadanie lub podwieczorek oraz jak poruszać się po domu. Ten bowiem ma za nic czas i przestrzeń lub – mówiąc inaczej – i jedno, i drugie potrafi naginać. Czy Charmain uda się odnaleźć w domu stryjecznego dziadka? Czy nauczy się czarować? Jakie przeżyje przygody? Odpowiedzi na te pytania musicie oczywiście poszukać w powieści.

„Dom wielu dróg” to lekka książka, którą spokojnie można przeczytać bez znajomości poprzednich tomów z serii. Do tego nie zabrakło w niej humoru i odrobiny absurdu. Ci z was, którzy znają dwie wcześniejsze części, też powinni być zadowoleni, ponieważ pojawiają się w niej starzy bohaterowie.

Diana Wynne Jones, „Dom wielu dróg”, przeł. Danuta Górska, Wydawnictwo Nowa Baśń, Poznań 2021.

 

PATRYCJA CHAJĘCKA

Tekst ukazał się w “Promyczku” nr 2/2024 w ramach projektu współfinansowanego ze środków PFRON.