Treść artykułu

Lekarka wykonuje mierzenie ciśnienia w oku u pacjentki

Leczenie jaskry wymaga potraktowanie każdego przypadku indywidualnie

Jaskra to podstępna choroba niszcząca nerw wzrokowy. O diagnostyce i leczeniu jaskry opowiada prof. dr hab. n. med. Iwona Grabska-Liberek, wiceprezes Polskiego Towarzystwa Okulistycznego.

Jakie badania są konieczne, by stwierdzić jednoznacznie, że to jaskra i określić jej rodzaj? Dostajemy skierowanie na przykład na pachymetrię, perymetrię, OCT RNFL, ale niewiele nam to mówi.

Każde badanie okulistyczne powinno składać się z pewnych stałych elementów: wywiadu, badania autorefraktorem, który pozwala na określenia wady wzroku i tonometrem do pomiaru ciśnienia wewnątrzgałkowego. W lampie szczelinowej lekarz ocenia też przedni odcinek oka, rozszerza źrenice, jeśli nie ma podejrzeń jaskry wąskiego kąta i bada dno oka. W przypadku podejrzenia jaskry wykonuje parymetrię automatyczną, czyli bada pole widzenia. Przeprowadza też badanie obrazowe – OCT,  czyli optyczną koherentną tomografię oka tarczy nerwu wzrokowego i plamki, bo na niej też występują pierwsze zmiany jaskrowe. Analizuje grubość włókien nerwowych i komórek zwojowych. A jeżeli podejrzewa się jaskrę wąskiego kąta, ocenia się oko w AS-OCT (optycznej koherentnej tomografii) przedniego odcinka oka. Lepsza jednak do oceny struktury oka jest ultrabiomikroskopia (UBM), czyli taka odmiana USG, którą wykonuje się  w przednim odcinku gałki ocznej na przykład w schorzeniach właśnie kąta przesączania lub ciała rzęskowego.

Warto też wiedzieć, że jeżeli nie mamy ewidentnych zmian, to możemy wykluczyć jaskrę wąskiego kąta. U pacjenta z podejrzeniem lub świeżo wykrytą jaskrą w pierwszych dwóch latach wykonujemy badania co cztery miesiące (pole widzenia), a w przypadku dużego ryzyka progresji OCT nawet co trzy miesiące. Dopiero zmiana parametrów może powiedzieć: „tak to jest jaskra”. W niektórych przypadkach wcale to nie jest oczywiste.

Proszę też pamiętać, że zmiany w OCT czy w polu widzenia, to nie są zmiany widoczne od pierwszych oznak utraty komórek nerwu wzrokowego. Te pierwsze zmiany są niemożliwe do wykrycia. Można jeszcze spróbować badania elektrofizjologicznego. Dzięki tej metodzie możemy wykryć zaburzenia w przewodnictwie nerwów, ale to nie jest standard w każdym przypadku.

Czy łatwo postawić diagnozę jaskry?

To wszystko zależy. Czasami mija rok do postawienia diagnozy, czasami to następuje od razu, po wykonaniu określonych badań. Jeśli pacjent ma nadciśnienie oczne, które nie jest jaskrą, to trzeba pacjenta obserwować, bo w którymś momencie, gdy dojdzie do zaburzeń ciśnienia krwi, u pacjenta z dużym prawdopodobieństwem pojawi się jaskra. Jaskra nie jest taką jednoznaczną chorobą. Leczenie wymaga pewnej refleksji i potraktowania każdego przypadku bardzo indywidualnie. Za każdym razem to taka zagadka do rozwikłania. Niezwykle ciekawa.

To może rozwiążemy jedną z nich. Jeżeli mamy do czynienia z wysokim ciśnieniem w oczach i w jakimś stopniu widoczne na badaniach jest uszkodzenie nerwu wzrokowego, czy to oznacza, że to jaskra?

Jeszcze nie. Jeżeli mamy charakterystyczne zmiany, bo są to zwykle charakterystyczne zmiany w polu widzenia i w nerwie wzrokowym, to jest to jaskra. Ale może być tak, że ciśnienie w oku jest wysokie, ale mamy niecharakterystyczne zmiany w nerwie lub odwrotnie niskie ciśnienie i duże zmiany w polu widzenia. Niejednokrotnie okulista wykrywa na przykład zmiany nowotworowe, udarowe, niedokrwienne, krwotoczne w głowie.

 

Na końcu tej choroby nie ma światełka, jedynie ciemność, przynajmniej na tym etapie postępu medycznego. Czy można, ten trwający latami, proces niszczenia nerwu wzrokowego skutecznie zahamować? Na jaki czas?

Najważniejszą rzeczą jest wczesne wykrycie choroby, stąd różne badania przesiewowe np. w tygodniu jaskry. To jest podstawa. Jeżeli pacjent przychodzi do nas z rozpoznaną jaskrą, tą najbardziej powszechną, czyli otwartego kąta, zaczynamy od kropli bądź równolegle od laseroterapii (selektywna trabekuloplastyka).

Dlaczego takie leczenie? Bo najważniejszym czynnikiem uszkodzenia nerwu wzrokowego jest właśnie ciśnienie w oku. Jeżeli jest za wysokie, to trzeba je obniżyć. To najskuteczniejszy sposób wydłużenia czasu dobrego widzenia. Każde oko ma swoje ciśnienie docelowe. To równowaga pomiędzy ciśnieniem w środku oka, a krążeniem w nerwie wzrokowym. Mówi się także o jaskrze niskociśnieniowej, z normalnym ciśnieniem, ale to wszystko odnosi się do tego, że ciśnienie w oku, które jest normalne dla populacji (10-21 mmHg), dla danego oka jest zbyt wysokie, bo jest słabe krążenie. Obniżenie tego ciśnienia w oku spowoduje polepszenie krążenia w oku i wydłużenie życia nerwu wzrokowego.

Generalnie jaskry nie można wyleczyć, ale zaleczyć, stosując właśnie krople, laseroterapię czy następne zabiegi operacyjne − przeciwjaskrowe. To nowoczesne zabiegi mikroinwazyjne, które powodują polepszenie odpływu cieczy wodnistej, która wypełnia oko. Dzięki nim umożliwia się jej odprowadzanie i przez to obniża się ciśnienie w oku. Dodatkowo stosujemy leki osłonowe dla nerwu wzrokowego. Coraz częściej mówi się o neuroprotekcji, ale te leki nie są jeszcze powszechnie stosowane. Badania przeprowadzane były na populacji zwierzęcej.

Nie można jednak zapominać o tym, że mamy też naturalną neuroprotekcję, czyli możemy przyjmować antyoksydanty, kwas alfa-liponowy (ALA), cytykolinę, witaminę D czy koenzym Q. Poprawienie krążenia w nerwie wzrokowym jest trudne. Dlatego niezwykle istotna jest współpraca z neurologiem czy kardiologiem, którzy powinni zadbać o to, by ciśnienie w układzie krążenia (tętnicze) nie było ani za niskie, ani za wysokie. I tutaj leki, które stosuje się poprawiają krążenie mózgowe.

Większa część rozmowy z ekspertem znajduje się na stronie: https://pap-mediaroom.pl/zdrowie-i-styl-zycia/nikt-nie-odda-wzroku-skradzionego-przez-jaskre

Źródło: Serwis Zdrowie PAP/ PAP Media Room