Treść artykułu

Na ratunek Ziemi

W ostatnim czasie bardzo dużo słyszymy o zmianach klimatu. Topnieją lodowce, wzrasta poziom mórz, podnosi się temperatura na Ziemi. Naukowcy ostrzegają przed globalnym ociepleniem i jego skutkami. Zmiany widoczne są na całym świecie, także w Polsce. Pamiętasz, kiedy ostatni raz widziałeś prawdziwą zimę gdzieś poza terenami górskimi? Taką z solidnym mrozem, wszędobylskim białym puchem i bałwanami lepionymi w parkach i na polach. To musiało być dobre kilka, a w niektórych rejonach Polski, nawet kilkanaście lat temu. I tak jak kiedyś mieliśmy zawsze śnieżne i mroźne zimy, tak zupełnie nie pojawiały się w naszym kraju niektóre gwałtowne zjawiska atmosferyczne. Do niedawna trąby powietrzne oglądaliśmy tylko w amerykańskich filmach. Obecnie, w sezonie letnim, pojawiają się też w wielu miejscach w Polsce, niszcząc domy, drzewa i zagrażając życiu ludzi. Zmiany klimatu to także zagrożenie dla zwierząt i roślin. Wiele gatunków nie jest w stanie się do nich przystosować i grozi im wyginięcie. Oczywiście duży udział w problemach, które dotykają całe gatunki zwierząt i roślin, ma człowiek. Nielegalne kłusownictwo przyczyniło się do prawie całkowitego wyginięcia goryli nizinnych, które żyją w jednym z parków narodowych w Demokratycznej Republice Konga, w Afryce. Całkiem niedawno odszedł jedyny już przedstawiciel nosorożców białych północnych. Sudan, ostatni żyjący samiec ze swojego gatunku, miał 45 lat i długo mieszkał w rezerwacie w Kenii. O białych nosorożcach północnych powstał nawet film, którego bohaterem jest właśnie Sudan. Nosi tytuł „Kifaru”. To bardzo wzruszająca opowieść, szczególnie dla kochających zwierzęta. Jeśli nauka nie rozwinie się na tyle, by przywrócić gatunek Sudana do życia, białych nosorożców północnych nie zobaczymy już nigdy.

„Nie” dla niszczenia planety

Klimat – jak wiesz – ma wpływ nie tylko na ludzi. Niestety to głównie my sami przyczyniamy się do coraz gorszej kondycji naszej planety. W jaki sposób? Na przykład emitując do atmosfery dwutlenek węgla. Kupujemy coraz więcej, więcej zużywamy i produkujemy, no i… jest nas coraz więcej. Tymczasem bogactwo planety, które nieustannie wykorzystujemy, nie jest niewyczerpane. Z pewnością słyszałeś o Grecie Thunberg. To nastolatka ze Szwecji, o której zrobiło się głośno w 2018 r. Ta młoda dziewczyna, chcąc zrobić coś dobrego dla świata, po prostu siadła któregoś dnia przed budynkiem szwedzkiego parlamentu i rozpoczęła protest na rzecz klimatu. Greta w swoich marzeniach o zielonej planecie była bardzo wytrwała. Bez względu na pogodę i temperaturę, zamiast iść do szkoły, w każdy piątek siadała przed parlamentem. Szybko zainteresowały się nią gazety, radio i telewizja, przynosząc dziewczynie międzynarodowy rozgłos. Zdjęcie Grety z transparentem „Strajk Szkolny dla Klimatu” obiegło cały świat. Szwedzka nastolatka chciała walczyć o zmniejszenie emisji dwutlenku węgla, którego zbyt duża ilość przyczynia się do wzrostu temperatury na Ziemi. Wyższa temperatura sprawia, że podnosi się poziom wody w morzach i oceanach. Kiedy wzrośnie zbyt wysoko, miliony ludzi będzie musiało opuścić swoje domy i miejsca pracy, gdyż zwyczajnie znajdą się one pod wodą. Greta zapewne w najśmielszych wyobrażeniach nie przypuszczała, że stanie się najbardziej znaną młodzieżową działaczką klimatyczną na świecie. Od tego czasu uczestniczy w wielu spotkaniach i międzynarodowych konferencjach poświęconych klimatowi. Na przykład na konferencję do Nowego Jorku zamiast samolotem dostała się z Wielkiej Brytanii na bezemisyjnym jachcie. Jej podróż przez Ocean Atlantycki trwała 15 dni. Łódź, którą płynęła, była wyposażona w panele słoneczne i podwodne turbiny, by zostawiać za sobą jak najmniejszy ślad węglowy. Co ciekawe, na jachcie nie było prysznica i toalety! Za jedno i drugie służyło… po prostu wiadro.

Nastolatkowie dla klimatu

Greta Thunberg nie jest jedyną młodą osobą, dla której losy naszej planety są niezwykle ważne. Nastolatkowie z całego świata wzięli sprawy w swoje ręce, powołując do życia Młodzieżowy Strajk Klimatyczny. Greta była inspiracją dla jego powstania. MSK to ruch społeczny, którego celem jest działanie przeciwko zmianom klimatu. Jego członkiem możne zostać każdy młody człowiek, któremu losy naszej planety nie są obojętne. Wśród młodych aktywistów są uczniowie szkół podstawowych, licealiści i studenci. Na stronie internetowej www.msk.earth można dowiedzieć się, w jaki sposób zaangażować się w działania na rzecz klimatu w Polsce i jak działać aktywnie. MSK organizuje na przykład strajki dla klimatu. Przed pojawieniem się pandemii koronawirusa w takich wydarzeniach uczestniczyło tysiące młodych osób w ponad stu państwach, także w Polsce.

Młodzież na całym świecie jest świadoma, że bez odpowiednich działań Ziemia nie poradzi sobie sama. Dlatego młodzi mówią głośno, że już najwyższy czas, żeby zacząć ją szanować. A Ty? Co o tym myślisz?